Upadek

I nie o upadku twierdzy będzie tu mowa. Bardziej o upadku naszych czasów, gdzie mało kto interesuje się unikatowym zabytkiem, który dziś jest żywą lekcją historii - Twierdzą Kraków. Gdy wydawałoby się, że czasy okradania czy burzenia fortyfikacji przeszły do historii wraz z ubiegłym wiekiem, stało się coś co stać się nie powinno. To już nie złomiarze czy wandale są głównym zmartwieniem krakowskich fortów, lecz deweloperzy oraz nieudolni urzędnicy na czele z tym, który powinien w pierwszym szeregu twierdzy bronić - miejskim konserwatorem zabytków. Ich pomyłki oraz zaniedbania doprowadziły do kilku wyburzeń wśród obiektów Twierdzy Kraków. Nie znajdą się tutaj (choć mogły) katastrofalne przykłady rewitalizacji fortów, a jedynie uszkodzone oraz zburzone obiekty począwszy od 2000 roku.

Bateria B1 Węgrzce - 2019
Firma deweloperska DES (mieniąca się tytularnie budowlano-konserwatorską) w listopadzie 2019 roku rozpoczęła dewastację baterii fortecznej B1 Węgrzce poprzez nielegalną wycinkę starych drzew oraz rozjeżdżaniem wałów ciężkim sprzętem. Planowano wybudowanie domów szeregowych w fosie zabytku. Wojewódzki konserwator Monika Bogdanowska przerwała prace oraz zapowiedziała surowe konsekwencje jednak zachodzi obawa, że temat prac w tym historycznym miejscu może powrócić. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że na budowę zostało wydane pozwolenie i wszystko miało odbyć się legalnie, jednak zachłanność i brak wiedzy (firmy konserwatorskiej) doprowadziła do przerwania inwestycji. Winnych całego zamieszania jest wielu zaczynając od wójta Gminy Zielonki, który rozparcelował forteczne działki, kończąc na Janie Janczykowskim, poprzednikiem na stanowisku wojewódzkiego konserwatora zabytków, który zaakceptował wycinkę oraz zabudowę terenu baterii.
Fort N10 Prądnik Biały - 2018
Firma deweloperska FRAX-BUD zburzyła całkowicie fort rdzenia N10 tzn. budynek koszarowy oraz relikty schronu pogotowia zachowując jedynie część nasypu ziemnego. Fort od lat zabudowany halami produkcyjnymi miał być ponownie wyeksponowany, jednak deweloper złamał prawo i zamiast hal i garaży zburzył również fort wpisany do rejestru zabytków. Do dnia dzisiejszego nie poniósł żadnych konsekwencji. Inną ciekawą tym razem urzędniczą gafą było wpisanie fortu do rejestru zabytków pod błędną nazwą tzn. zamiast ul. Wybickiego 5 wpisano ul. Wielicką 5.
Schron amunicyjny Swoszowice - 2013
Prywatny właściciel działki zlikwidował całkowicie nasyp ziemny schronu podczas budowy budynku handlowego. Schron wpisany jest do rejestru zabytków jednak jak widać na nic się to zdało, a elementy ziemne z niewiadomych przyczyn nie są zaliczane przez urzędników do fragmentów fortyfikacji.
Bateria B2 Węgrzce - 2011
Prywatny właściciel działki, na której mieści się bateria rozpoczął proces wyburzania pod przyszłą zabudowę. Jan Janczykowski, miejski konserwator zabytków posiadając wiedzę o rozbiórce baterii zaniechał jakiejkolwiek interwencji. Ostatecznie za sprawą miłośników fortyfikacji oraz mieszkańców udało się uratować jeden schron pogotowia oraz fundamenty dwóch pozostałych. Wały ziemne zostały całkowicie zniwelowane.
Bateria B3 Podchruście - 2008
Bateria, która znajdowała się na terenie poligonu została wysadzona i splantowana przez wojsko. Zachowały się jedynie relikty schronów pogotowia. Temat przeszedł bez echa w prasie.
Bateria FB-51a - 2010
Bateria została splantowana, a w jej miejscu wybudowano dom jednorodzinny. Zachowała się jedynie część lewego barku baterii oraz półkolisty fragment drogi, która omijała zniwelowane ziemne dzieło. Temat również przeszedł bez echa w prasie.
Stp I Podgórze - 2004
Punkt oporu został ostatecznie zniwelowany w 2004 roku pod budowę Krakowskiej Szkoły Wyższej. Zburzono wtedy dwa zachowane schrony pogotowia.
Fort 52 Borek, Fort 52a Jugowice, Fort 50 Prokocim, Fort 51 Rajsko, Ostróg forteczny w grupie fortu 47, Fort 47 Łysa Góra, Fort 41a Mydlniki, Fort 52 1/2S Skotniki - 2004
Był to rok, w którym złodzieje posługujący się palnikami obrabowali większość niezagospodarowanych fortów w Krakowie. Była to prawdopodobnie jedna i ta sama grupa, której nigdy nie złapano na gorącym uczynku. Skradziono tony oryginalnych elementów pancernych, a największą stratą był ostatni zachowany w twierdzy sponson z fortu Prokocim.